Kotlety z białej fasoli z amarantusem

Ufff... Prawie po wszystkim ;)
Weekend na luzie, czas na odreagowanie.
Lepiłam pierogi. Ugotowałam rosół (pierwszy raz w życiu całkiem sama!). Przygotowałam śląski obiad -  rolady z kluskami. Ufff... Jak w domu :)
Ale dzisiaj umieszczam przepis na kotlety z fasoli, które zrobiłam w zeszłym tygodniu. Są naprawdę bardzo dobre - P. stwierdził, że lepsze niż zwykłe mielone.
Fasola i amarantus sprawiają, że kotlety są bogate w białko. Są niskokaloryczne - z porcji wyszło mi 7 kotletów, wartość energetyczna jednego to ok. 130 kcal. Zachęcam do spróbowania!




Składniki:

  • puszka białej fasoli
  • 2/3 szklanki poppingu z amarantusa
  • jajko
  • 2 łyżeczki przecieru pomidorowego
  • łyżka mąki pszennej
  • garść świeżej bazylii
  • sól, pieprz
  • bułka tarta do panierowania, olej rzepakowy do smażenia
Fasolę rozgnieść widelcem na masę, dodać pozostałe składniki, dokładnie wymieszać. Formować kotlety, panierować w bułce tartej i smażyć na rozgrzanym oleju. Podawać z surówką.





10 komentarzy :

  1. muszę spróbować takiej wersji kotletów :) wyglądają bardzo smacznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. robiłam chleb z fasoli, ciasto, muffinki ale koteltów jeszcze nie... ciekawy pomysl:)
    a te ciasteczka z herbatą, które robiłam są pyszne, zachęcam do wypróbowania:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba postaram się takie zrobić tylko podmienię amarant na grykę, bo u mnie w domu na pewno nie przejdzie - nawet jak to jest herezja. Wyglądają na łatwe do przygotowania, w sam raz dla mnie. A właśnie, można podmienić? Jeśli nie na to, to czym zastąpić?
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że zawartość kotlecików można zmieniać w zależności od tego, co lubimy i co akurat mamy w lodówce ;) Dodany przeze mnie popping z amarantusa jest niewyczuwalny w smaku, dominuje fasola, pomidor i bazylia. Może jednak warto spróbować? :) Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Ja bardzo chętnie, bo za mną od przynajmniej roku 'chodzi', żeby przynajmniej raz spróbować, ale jak przyniosę do domu, to zniknie i nikt nie będzie miał pojęcia, że został kupiony i przywleczony... To będzie wersja TAK oficjalna, że wszyscy przysięgną na co się da, że skąd, w życiu takiego czegoś nie było, ale na pewno nie!
      M.

      Usuń
    3. Hahahah trzeba podstępem ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Świetny przepis! Będę musiała spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Narobiłaś mi apetytu tym daniem :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam pastę z białej fasoli, a takich kotletów jeszcze nie jadłam. :)

    OdpowiedzUsuń

 

Dołącz!

Obserwatorzy