Dopiero dzisiaj dotarło do mnie, że za niecałe trzy tygodnie Święta. Ostatnio schemat mojego dnia wygląda bardzo podobnie i nie ma w nim miejsca na dłuższy odpoczynek. Moja głowa zaprzątnięta jest zaliczeniami, projektami, które w najbliższym czasie muszę oddać i dlatego nie czuję jeszcze tego Świątecznego Ciepła. Codziennie dosłownie przebiegam przez Bożonarodzeniowy Jarmark, nie mając chwili na przystanek przy jednej z budek. Z niecierpliwością czekam na powrót do domu i rozpoczęcie świątecznych przygotowań, długich rozmów z najbliższymi przy pachnącej goździkami i cynamonem herbacie... To już za dwa tygodnie ;)
Dzisiaj proponuję przepis na słoneczne danie, które przywoła wspomnienia wakacyjnych wypraw. Przepis miałam zapisany na karteczce, nie umiem niestety określić skąd pochodzi, jednak dokonałam w nim kilka zmian i taki właśnie podaję. Zachęcam do wypróbowania - do kulinarnej podróży na Sycylię, Wyspę Słońca!
Składniki (dla dwóch osób):
- 2 piersi z kurczaka (ok. 350 g)
- jedna większa cytryna
- ok. 2 łyżki mąki
- szklanka bulionu
- łyżka kaparów (wcześniej należy je opłukać)
- 1/3 pęczka bazylii
- łyżka masła roślinnego
- oliwa, sól, pieprz, oregano
Piekarnik nagrzać do 165 stopni. Na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce układać plastry cytryny. Skropić je oliwą, delikatnie przyprawić solą i oregano. Piec do momentu, aż cytryna zrobi się brązowa po bokach (zajęło mi to ok. 26 minut).
Piersi z kurczaka opłukać i osuszyć. Każdą przekroić na pół i delikatnie rozbić. Przyprawić solą i pieprzem, obtoczyć w mące i podsmażyć na złoto na oliwie (ok. 6 minut). Zalać bulionem, dodać kapary i gotować na małym ogniu, aż sos nieco się zredukuje. Dodać upieczone cytryny, masło roślinne, posiekaną bazylię, doprawić solą i pieprzem. Gotować jeszcze około 3 minuty.
Podawać np. z sałatką z kuskusem, sałatą z Parmesanem.
Wygląda bardzo smacznie. Lubię cytrynę z kurczakiem bardzo fajnie go ożywia. Ciekawa jestem czy można całośc przygotować z pergaminie w piekarniku - tak zeby sobie ułatwić:)?
OdpowiedzUsuń